Sztafeta to bieg drużynowy, szerszą definicję można znaleźć na Wikipedii. A co było, gdyby bieg sztafetowy zrealizować zgodnie z którąś z metodyk projektowych? Z zachowaniem całej dosłowności danej metodyki. A gdyby po kolei przebiec sztafetę każdą ze znanych metodyk, to czy nadal mielibyśmy szanse na medal?

Taki eksperyment myślowy przyszedł mi do głowy parne, lipcowe popołudnie. Być może to wina temperatury, a może wakacji. Do analiz postanowiłem wziąć PMBOK Guide i PRINCE2, Scrum, Lańcuch krytyczny, Six Sigma oraz realizacji projektu ad hoc. Zobaczcie poniżej rezultaty moich rozważań.

I pamiętajcie, że to wpis akurat na sezon ogórkowy, więc nie powinien być traktowany zbyt poważnie. 🙂

Planowanie projektu

Podejście kaskadowe

Podejście kaskadowe reprezentowane jest przez dwie najbardziej znane metodyki PMBOK Guide i PRINCE2. PMBOK Guide to zbiór dziesiątek dobrych praktyk, które kierownicy projektów mogą sobie dobierać według potrzeb. PRINCE2 to ogólnie, mówiąc instrukcja, jak warto prowadzić projekt, aby był pod kontrolą. Jakby to wyglądało na zawodach.

– Plan biegu wygląda następująco. Oszacowałem, że przeciętne okrążenie zajmie 45 sekund. – trener wskazał laserem ekran. – na wykresie Gantta macie zaznaczone, kto i kiedy rusza. Do dostarczenia są 4 pakiety robocze.

– Czy przypadkiem wszystkie nie są na ścieżce krytycznej? – zauważył jeden z zawodników.

– Tak, ale zgodnie z harmonogramem damy radę. Każdy tylko musi pilnować swojego czasu.

– Sponsor chciał dodać jedno słowo. – trener skłonił się taktownie w stronę prezesa klubu.

– Co zmianę chciałbym odebrać wykonanie etapu, zanim pobiegniecie dalej. Trener ma szablon raportu wykonania etapu.

– Ale to nas spowolni. – zaprotestował jeden z zawodników.

Sponsor spojrzał wymownie na trenera, a ten podjął wątek.

– W planie zarządzania projektem wpisaliśmy punkty kontrolne. Uznaliśmy, że zapewnią większą szansę na sukces projektu.

– A jak pana nie będzie pod ręką, gdy dobiegniemy?

– Uprzedźcie mnie tydzień wcześniej, to będę. Pamiętajcie, że termin jest krytyczny dla naszego klubu – 3 minuty i ani sekundy dłużej. – prezes rozejrzał się badawczo po sali. – Z resztą i tak uważam, że jest za długi.

– Powiem sędziemu, żeby ogłosił start. Dobrze? – po czym gdy sponsor kiwnął głową, trener wybiegł z pokoju.

Lańcuch krytyczny

W dużym uproszczeniu Crtitical Chain to koncepcja wymyślona przez Goldratta, która zakłada, że w szacunku czasu każdego zadania w projekcie został ukryty bufor. Zabierając go i przenosząc na koniec projektu, uzyskujemy wspólny bufor projektu, którym łatwiej i przejrzyściej jest zarządzać.

– 3 minuty. Dokładnie 3 minuty nam wyszło na cały bieg. – oznajmili zawodnicy.

– Dobrze. A teraz umówmy się, że macie 90 sekund na całą sztafetę. – wtrącił trener. – Nie przejmujcie się jednak. Pozostałe 90 sekund to bufor projektu, który będziecie mogli zużyć na bieg.

– Czyli mamy dwa razy częściej zmieniać pałeczkę? – zauważył jeden z członków zespołu.

– Faktycznie. Chyba, że któryś się spóźni wtedy macie bufor.

– A to nie można od razu założyć, że będziemy biegli około 3 minut? – nie odpuszczał.

– Nie, bo pewnie dodaliście sobie czasu, aby chronić swoje bufory. A tak wszystko jest przejrzyste i jasne.

– Następnym razem oszacujemy na 6 minut. – dodał cicho.

Scrum

Scrum należy do rodziny metodyk zwinnych, w których z założenia zakres projektu jest zmienny i duża część decyzyjności jest powierzona bezpośrednio zespołowi.

– Uzgodniliśmy, że sami ogłosimy start. Trener, załatw tylko pistolet od sędziego. – oznajmił jeden z członków zespołu.

– Postaram się.

– A i ustaliliśmy, że każdy bieg będzie trwał minutę, zatem sztafeta zajmie nam nie 4, a 3 zmiany. Będziemy biec razem każdą zmianę.

– To chyba niezgodne z przepisami. – zaprotestował trener.

– Tak nam wyszło, że będzie najlepiej dla projektu. Jak chcesz, możemy na tablicy zaznaczyć, który z nas w danym sprincie trzyma pałeczkę. – odparł inny członek zespołu. – Zapytaj tylko prezesa, czy mu pasuje, żeby za minutę omówić pierwszą zmianę. W razie co, drugą pobiegniemy na innym boisku.

– A, i upewnij się, czy na pewno mamy biegać w kółko. Bo przyszło nam do głowy, że większą wartość może mieć skakanie przez płotki. – dodał inny.

Ad hoc

To podejście do projektu, które zakłada działanie natychmiast, bez planu. Czasem sprawdza się w przypadku oczywistych przedsięwzięć prowadzonych przez zgrany zespół.

– Kto ma pistolet?

– Ja!

– Dobra, strzelaj i biegniemy.

– Słuchajcie, sponsor z sędzią pytają, czy już daleko jesteście. – w tym momencie na stadion wszedł trener.

– Dwóch jest tam. – ostatni z zawodników, który pozostał na starcie wskazał ręką na trybuny. – A jeden właśnie skacze przez płotki.

– Płotki? Przecież to sztafeta.

– Stały płotki, to Tomek stwierdził, że dobrze byłoby też je przeskoczyć.

Rozległ się strzał.

– Biegnij teraz, ale w tamtą stronę. – wskazał trener. – A ja dogonię Tomka i dołączymy do ciebie.

Już trener miał ruszyć, gdy coś mu się przypomniało. – A kto ma pałeczkę?

– Chyba leży w szatni. A czemu pytasz? – odkrzyknął ostatni z zawodników.

Monitorowanie i realizacja projektu w kolejnej części.

Poważne porównanie najpopularniejszych metodyk możesz przeczytać tutaj.

Zapisz się na nasz newsletter

Zapisz się na nasz newsletter

Twój e-mail został zapisany

Share This