utworzone przez Marcin Żmigrodzki
Krok 2. zatem oznacza Szukanie analogii w przeszłości.
Największą studnią wiedzy o możliwych sytuacjach są wcześniej zrealizowane projekty. W większej firmie na pewno ktoś już potknął się na podobnym zadaniu lub korzystać z usług danego dostawcy. Ale i w mniejszej ze względu na węższy zakres działania i liczbę dostawców lub klientów występuje taka powtarzalność.
(więcej…)
utworzone przez Marcin Żmigrodzki
Nie istnieją projekty całkowicie odporne na strzały. Zawsze może trafić się sytuacja zupełnie nieprzewidziana. Jednak okazuje się, że większość „nieprzewidzianych” sytuacji jest od początku wpisana schemat projektu i tylko brak właściwego planowania i reagowania powoduje, że po raz dziesiąty w nie wpadamy.
Przykłady? Pełno ich:
(więcej…)
utworzone przez Pawel Gasowski
Kolejna nasza symulacja jest już po fazie testów. Jest to najlepszy moment by światło dzienne ujrzał kolejny fragment rozważań na temat konstrukcji symulacji jako narzędzia szkoleniowego.
W artykule „Po co nam definicje?” pisałem o podstawowych różnicach w aktywnych formach edukacyjnych. Tym razem precyzyjniej o samej symulacji. Trzy obszary, które definiują symulację to:
– intencja gracza do zachowań profesjonalnych
– konieczność podejmowania decyzji
– zaangażowanie kompetencji komunikacyjnych
Czym są jednak te lakoniczne opisy? Zacznijmy od początku. (więcej…)
utworzone przez Pawel Gasowski
Na przestrzeni ostatnich lat przeprowadziliśmy bardzo wiele naszych symulacji. Dziś w ofercie mamy ich sześć poświęconych różnym obszarom związanym z zarządzeniem projektami. Kolejne symulacje są w drodze. Uczestniczyło w nich ponad 2000 osób. Nadal jednak, gdy rozmawiamy z klientami o tych produktach, wymiennie stosujemy nazwę gra lub symulacja. Pora zatem, kolejny raz, zobaczyć na czym ta różnica może polegać i zastanowić się na czym te dwie blisko leżące techniki edukacyjne polegają. (więcej…)
utworzone przez Pawel Gasowski
A było to tak! „Paweł, czy możesz jednoznacznie powiedzieć czym jest symulacja w szkoleniach i czym różni się od gry??” – zapytał jeden z trenerów… no i wtedy sie zaczęło:) wszem i wobec mogę taką, i co niniejszym czynię, dyskusje otworzyć na blogu, piszcie, może ktoś zna odpowiedź… To co wiemy jako twórcy kilku symulacji – i będziemy tej nazwy bronić jak niepodległości – to, to na co warto zwrócić (patrz – my zwracaliśmy) uwagę, pracując nad taką formą szkolenia. Poniżej pierwsza zatem garść spostrzeżeń. (więcej…)
utworzone przez Pawel Gasowski
Podobno pierwsza gra o charakterze symulacji powstała w Chinach 3000 lat przed naszą erą. Jednak to XIX wiek naszej ery w historii gier, odnotowano jako początek wykorzystania takich narzędzi do celów edukacyjnych. Oczywiście najwięcej takich “zabaw” stworzono do celów wojennych. Dopiero w 1956 roku powstała pierwsza gra symulacyjna o charakterze biznesowym – Top Management Game – a jaj twórcą było American Management Association. Kolejne dekady to rozkwit tego typu działań. Dzisiaj coraz trudniej nawet zbudować definicje gry biznesowej. Zatraca sie też, a może rozszerza pojecie symulacji, gry, symulacji biznesowej, czy symulacyjnej gry biznesowej lub zarządczej. Warto zauważyć, że takie gry symulacyjne okażą się przydatne również w przypadku praktycznego zastosowania metody ścieżki krytycznej.
(więcej…)