Poprzednie 6 postów na temat kultury organizacji pisane było w 2008 roku. Przeniosłem jest z innego portalu, aby zgromadzić w jednym miejscu wszystkie moje wypowiedzi. Po dwóch latach wydaje mi się, że warto przedstawić moje dzisiejsze refleksje.
1. Kulturę organizacyjną zmienia się latami. Naiwnością było sądzić, że nawet najlepszy na świecie warsztat poprzestawia ludziom w głowie. Warsztat dostarcza nowego spojrzenia, poszerza świadomość. Natomiast nie daje dwóch kluczowych rzeczy: w ograniczonym zakresie motywuje do zmiany siebie oraz nie zmienia środowiska pracy.
2. Zmiana kultury musi być spójna na wielu poziomach: postaw kierownictwa i specjalistów, procesów, narzędzi, kompetencji, motywacji itp. Gdy przykładowo „odmieniony” pracownik wraca do szefa tyrana, jego frustracja rośnie, bo jest bardziej świadomy po warsztacie, jak źle mu się pracuje a jak wspaniale mogłoby być, gdyby na górze znajdował się rozsądny człowiek.
3. Pomiar zmiany kultury powinien być ponawiany zaraz po określonym działaniu, jak i w dłuższym okresie czasu, aby sprawdzić, czy zmiany w zderzeniu z szarą rzeczywistością są trwałe.