Zatytułowałbym artykuł na temat zbliżających się zmian w standardach PMI „Nadchodzą wielkie zmiany”, albo „Co nowego szykuje dla nas PMI”, ale bardziej pasuje do całej sytuacji tytuł „Wielka konfuzja”.
Fakty są takie:
- Egzamin PMP zmienia się znacząco od 1 lipca 2020. Połowa pytań ma od tego momentu dotyczyć agile. Terminy takie jak samoorganizujący się zespół, sprint, retrospektywa, motywacja wewnętrzna, backlog, opowiastki użytkownika z pewnością są dobrze znane i wykorzystywane przez kierowników budów, portów, konstruktorów dźwigów, linii wysokiego napięcia, mostów, leków, przezbrajających linie technologiczne w fabrykach aut, mebli i cukierków oraz stawiających nowe fabryki. Sądzę, że to dla was ta zmiana będzie wyzwaniem.
- Zmiana w testach PMP pociągnie za sobą zmianę struktury dziedzin wiedzy na egzaminie. Odnoszę wrażenie, że PMI chce skupić się bardziej na weryfikacji miękkich kompetencji kierownika projektu, a nieco mnie sprawdzaniu znajomości technik i procesów.
- PMI podkreślił, że zakres materiału na egzamin PMP to wiele więcej książek niż tylko PMBOK Guide, publikując je na osobnej stronie. 4 na 10 dotyczą przede wszystkim projektów IT, więc kierunek rozwoju stowarzyszenia wydaje jasny. 5 na tych 10 to encyklopedie zarządzania projektami, w tym samym PMBOK Guide, co oznacza spore rozszerzenie zakresu wiedzy wymaganej na egzaminie.
- Dwa miesiące temu wyszło polskie tłumaczenie książki w wersji 6. Tydzień temu opublikowano draft wersji 7, która jest zupełnie inaczej skonstruowana. Przykładowo zamiast ponad 600 ma 37 stron i zawiera złote rady mówiące, co to znaczy być dobrym kierownikiem projektu. Ciekawe, że PMI nie uznaje polskiego tłumaczenia za oficjalne skoro nie ma go wymienionego na stronie PMBOK Guide. Jest za to 11 innych języków. Jaka będzie rola polskiego PMBOK Guide, jeśli kolejna wersja wyjdzie na koniec tego roku?
- Draft standardu zarządzania projektami wersja 7 zawiera ogólne zalecenia dotyczące bycia wzorowym PMem. Jak chcecie sami możecie się z nim zapoznać, logując się na PMI i przechodząc do edycji draftu. Najlepiej, jak streszczę całego PMBOKa, to będziecie szybciej wiedzieli, o co chodzi. Dowiemy się z niego, że:
- Projekty wchodzą w skład portfeli i programów.
- Projekt kiedyś się kończy i ma dostarczyć cele.
- Zespoły projektowe dostarczają zakres a różne sposoby, dosłownie „a broad range of approaches”.
- Koordynacja zespołu jest bardzo ważna.
- Wśród ról w zespole można wymienić: lider, coach, członek, przedstawiciel biznesu, ekspert, klient, sponsor, komitet.
- Lider może być kierownikiem projektu, scrum masterem lub inną osobą, która napędza projekt. Dalej leci opis na pół strony każdej z powyższych ról.
- Na projekt ma wpływ otoczenie.
- Zaś organizacja może zastosować swój know-how, aby wspomóc projekt.
- Produkt projektu to coś, co projekt dostarcza.
- Dalej lecą przykazania kierownika projektu:
- bądź pilny, pełny szacunku i troskliwy.
- dbaj o szacunek.
- gadaj z udziałowcami.
- skup się na wartości.
- reaguj, jak coś się dzieje.
- motywuj, ucz i wpływaj na innych.
- dostosuj sposób prowadzenia projektu do potrzeb.
- dbaj o jakość.
- używaj swojej głowy.
- analizuj okazje i zagrożenia.
- bądź elastyczny.
- wspieraj zmiany.
- Można by jeszcze dodać: nie słuchaj głośnych i napastliwych swą udręką… A tutaj link, jakbyście chcieli posłuchać PMBOKa na żywo.
- I to jest naprawdę cała książka. Domyślam się, że uzupełnieniem jej mają być owe 10 książek, o których wspominałem wcześniej.
- Ok, trochę przesadziłem w poprzednim punkcie, bo PMI ogłosił, że na koniec roku zamierza opublikować PMBOK Guide 7, którego częścią będzie powyższy 37 stronicowy standard. Jedyne, co wiadomo oficjalne, to to, że reszta tej książki będzie składać się z 8 obszarów wiedzy: zespół, interesariusze, cykl życia, planowanie, niepewność, dostarczanie, efektywność, praca w projekcie. Jest to totalna przebudowa struktury względem PMBOK Guide 6. Jeżeli dobrze rozumiem zapowiedzi, to zrezygnuje się z proponowania procesów projektowych. Pytanie, czy w książce znajdą swoje miejsce techniki i narzędzia?
- PMI miesiąc temu ogłosił, że wkrótce afiliowane firmy szkoleniowe, tzw. REP, będą musiały korzystać z materiałów szkoleniowych przygotowanych przez PMI oraz że trenerzy będą musieli być certyfikowani. Dziś certyfikuje się tylko firmę, a trener musi mieć PMP. Zasugerowano między wierszami, że zmieni się sposób opłacania przez firmę szkoleniową za posiadanie tytułu REP z płaskiego rocznego abonamentu na płatność per szkolenie. Wydaje mi się, że takim model istnieje w PRINCE2, tylko, że tam sam egzamin jest elementem szkolenia. W PMI kandydat może uczyć się dowolnie i sam idzie na egzamin w Pearson/Vue. Zastanawia mnie, na ile bycie REP przestanie być w związku z tym opłacalne dla firm szkoleniowych.
Wniosek
Po pierwsze, jeżeli ktoś akurat ma zebrane odpowiednie doświadczenie i chciałby zdać PMP, to niech się pośpieszy. Szczególnie, jeżeli nie pracuje w środowisku IT. Jest styczeń, do czerwca pozostało pięć miesięcy, więc zdąży jeszcze zdać po staremu.
Po drugie, jeżeli ktoś nie zdąży przez pierwszym lipca, to sugeruję, aby poczekał, aż nowa baza pytań się uleży, aż pojawi się tłumaczenie na polski (dziś nie wiadomo, kiedy to nastąpi). Proponuję poczekać do nowego roku, tj. 2021, bo wtedy wyjdzie nowy PMBOK Guide i będzie wiadomo więcej.
Jestem zagubiony w ocenie, w którą stronę idzie rozwój tej organizacji. Dotychczasowa książka choć trudna w odbiorze, bo napisana suchym językiem, była spójną i uporządkowaną encyklopedią. Teraz jej pierwsza część to charakterystyka kultury organizacyjnej wioski smerfów, a druga jest wielką zagadką wciąż. Rośnie waga projektów IT, ignorując inne sektory. Rośnie ranga samoorganizujących się zespołów, redukując rolę kultury kontroli i dyrektyw. Ma wrażenie, że środowisko zachłysnęło się podejściem zwinnym. Natomiast moim zdaniem ono nie przystaje do każdej sytuacji. W sytuacji kryzysowej przydaje się jednoosobowe kierownictwo i krótkie jasne procesy decyzyjne. Jak gaszę pożar, to chcę znać procedurę i wiedzieć, kto dowodzi.