Rok temu napisałem dość ironiczny wpis na temat roboczej wersji PMBOK Guide 7. Możecie go przeczytać tutaj. Teraz do moich rąk trafiła wersja oficjalna i od razu muszę nieco odszczekać moje niektóre zjadliwe komentarze. Podsumowując, PMBOK 7 opowiada o różnych technikach, natomiast PMBOK 6 je głównie wyliczał. Omówię teraz książkę, która jest podstawą najpopularniejszej na świecie certyfikacji krok po kroku.

PMBOK Guide 7 w wersji pdf ma 370 stron. Można ją pobrać z witryny pmi.org. Dla tych, którzy zapłacili składkę jest to darmowe, dla pozostałych kosztuje 78$ na Amazon. To niemal dwa razy mniej stron niż wersja poprzednia i jednocześnie dwa razy drożej niż wersja poprzednia. Narazie wyszedł tylko po angielsku, ale szykowane są przekłady w innych językach, w tym PMI Polska ogłosił, że również w naszym języku. Książka narazie nie jest podstawą do egzaminu PMP, jest nią wciąż wersja 6. Z resztą sami możecie się o tym przekonać, czytając listę pozycji na stronach pmi.org. Zwykle około pół roku po wydaniu książki zmieniany był egzamin PMP, więc możemy się spodziewać, że zdarzy się to na początku roku 2022.

Co znajdziemy w środku? Książka została podzielona na dwie części, w skrócie: standard i przewodnik. Przeskoczę wstęp, bo niewiele wnosi poza deklaracją, gdzie zostały przetransferowane treści z PMBOK 6. Tak więc, gdy wygaśnie PMBOK 6, jego treści będą w PMBOK 7 oraz w portalu prowadzonym przez PMI: Standards+. Przy okazji dostęp do tego portalu jest płatny, chyba, że jest się członkiem PMI i opłaca się składki. Warto pamietać o tym, że treści potrzebne na egzamin PMP przewędrowują do tego portalu, bo łatwo jest coś pominąć, jeżeli nie śledzi się na bieżąco jego zawartości.

Część PMBOK Guide 7 nazwana Standardem jest relatywnie krótka (około 60 stron) i to nad nią pastwiłem się rok temu w innym wpisie na blogu. Z jednej strony dość łatwo ją opanować, bo mówi o wartościach etycznych w pracy kierownika projektu, a z drugiej strony może być pułapką na egzaminie PMP, bo pytania prawie na pewno będą sytuacyjne. W stylu „Jeden z członków zespołu pochodzący z dalekiego wschodu po raz kolejny spędził dzień nie realizując żadnego postępu prac. Ewidentnie zadanie przekracza jego możliwości techniczne. Mimo, że już kilka razy prosiłeś go, aby zgłaszał się po pomoc bardziej doświadczonych kolegów, to ukrywa swoją niekompetencję. Co zrobisz?„. Podchwytliwe, prawda 🙂

Standard zawiera przede wszystkim definicje tego, czym jest projekt, organizacja, portfel itd., co to znaczy nadzorować i koordynować, z jakich wymiarów składa się środowisko projektu, oraz jakie wartości ma wyznawać kierownik projektu. W skrócie podpowiem: uczciwość, szacunek, sprawiedliwość, odpowiedzialność. Są one skorelowane z 12 zasadami. I następnie na około 30 stronach opisane jest, co należy rozumieć pod tymi 12 zasadami. Przykładowo co to znaczy stworzyć kooperacyjne środowisko pracy dla zespołu (tłumaczenie jest moje własne, więc przepraszam za brak stylu), albo na czym polega koncentracja na wartości. Moja osobista opinia jest taka, że nadal nie widzę wielkiej wartości w tej części, choć wyobrażam sobie te dziesiątki pytań sytuacyjnych o wspomniane 12 zasad.

Druga część nazwana Przewodnikiem (Guide) jest dłuższa, bo ma 200 stron. Pisałem na początku, że muszę odszczekać moje ironiczne uwagi sprzed roku. Tamten PMBK Guide nie zawierał rozdziału Guide, stąd moja niewiedza o nim. Faktycznie druga część jest merytoryczna i ma intencję zastąpienia PMBOK 6. Zamiast 10 obszarów wiedzy i 5 grup procesów mamy 8 dziedzin: stakeholders, team, development approach, planning, project work, delivery, measurement, uncertainty. W ramach każdej domeny opisane są dobre praktyki i techniki, ale nie ma już procesów z ich wejściami i wyjściami.

Z nowych technik i zagadnień sporo miejsca poświęcono motywacji i różnym konkurencyjnym koncepcjom na jej temat. Szczególny nacisk położony jest na motywację wewnętrzną, ale wiadomo – agile. Szkoda tylko, że jako autora przywołano Daniela Pinka podczas, gdy on tylko popularyzował tą ideę a nie ją badał. Prawdziwych twórców tej koncepcji, jak Deci i Ryan, pominięto Pojawia się odniesienie do przywództwa sytuacyjnego II, OSCAR, ADKAR, Kottera, Cynefin. Nadal niestety pojawia się cykl życia grupy Tuckmana, szkoda, że w gronie autorów zabrakło krytyków tego podejścia, ale pojawiła się alternatywa dla Tuckmana, czyli model Drexlera/Sibbeta. Wprowadzono nowy typ kontraktu IDIQ – indefinite delivery, indefinite quantity.

Ubyło natomiast mnóstwo technik, które były wymieniane w PMBOK Guide 6. Prawdopodobnie oczekuje się, że kandydat do PMP zapozna się z nimi na PMI Standards+, o czym już pisałem wcześniej.

Jestem pozytywnie zaskoczony, jak w drugiej części książki zgrabnie omówiono aspekty zwinne tak, aby nawet kierownik projektów ze świata tradycyjnego nie poczuł się nimi zaszczuty. Dużo też opowiada się o różnych cyklach życia projektu, co jest fajne dla ludzi nie pracujących w agile. Obok macie przykład objaśnień.

Na plus należy zaliczyć też język objaśnień bardziej podręcznikowy niż leksykonowy. To znaczy, że PMBOK 7 opowiada o różnych technikach, natomiast PMBOK 6 je głównie wyliczał. On nie stał się klasycznym podręcznikiem, ale jest bardziej przystępny niż poprzednia wersja.

Fajnie też, że pojawił się rozdział o wdrażaniu standardu pod nazwą Tailoring. Tego naprawdę brakowało. Konkurencyjny SAFe od razu próbował wypełnić tą lukę, oferując 4 sposoby jego wdrożenia. PMBOK Guide od kilkudziesięciu lat nie proponował w tym obszarze zbyt wiele.

Minusem natomiast jest to, że pełno technik wyleciało z siódemki w porównaniu do szóstki. Domyślam się, że bardziej szczegółowe omówienie zabiera więcej stron, więc trzeba było iść na kompromisy.

Czego brakuje? Nadal pominięty jest aspekt negocjowania kontraktu na projekt, szczególnie z perspektywy sprzedawcy. Uczeniu się w projektach poświęcono jedną stronę, kiedy to w wielu projektach brak uczenia się i radzenie sobie z niepewnością jest najbardziej krytycznym czynnikiem. Zupełnie usunięto cały rozdział o jakości. Nie ma nic za wyjątkiem cost of quality. Mocno to zaskakuje, bo w wielu projektach to jakość jest głównym driverem, np. six sigma, albo projektach produkcyjnych. Tak samo wyleciały techniki zarządzania ryzykiem. Czyli generalnie pozbyto się z książki wszelkich technik ilościowych za wyjątkiem Earned Value. Statystyka w projektach nie jest używana. Szkoda!

Na końcu części o nazwie Przewodnik znajduje się wyliczanka technik projektowych. Bardzo pobieżna i przypominająca praktyki z PMBOK 6. Dobrze zilustruje ją załączony obrazek pokazując, gdzie zwykle stosuje się, które techniki. Czuję mocny niedosyt po lekturze podrozdziału z technikami, bo zostały opisane bardzo lakonicznie. Nie da się z niego nauczyć do egzaminu PMP. Raczej ma on formię syllabusa.

Podsumowując, nie wiem, czy nowy egzamin PMP będzie łatwiejszy, czy trudniejszy. Nie będzie pewnie w nim procesów, inputów i outputów. Będzie jeszcze więcej technik i dobrych praktyk. Będzie też pewnie więcej pytań o postawy lub zasady.

Plusy. Część dotycząca ogólnej wiedzy o zarządzaniu projektami jest opisana bardziej przystępnie. Pojawił się ciekawy rozdział o wdrażaniu standardów projektowych.

Minusy. Brak technik ilościowych. Bardzo pobieżne wymienienie technik i narzędzi. Niezrozumiały dla mnie rozdział z 12 zasadami.

Wszystkie obrazki w tym tekście pochodzą z PMBOK Guide 7.

Zapisz się na nasz newsletter

Zapisz się na nasz newsletter

Twój e-mail został zapisany

Share This