Niektóre profesje mają dobrze. Rezultat pracy jest jasny i bardzo łatwo określić, kto jest dobry w tym, co robi, a kto nie. Na przykład sprzedawca, wartość handlowca łatwo policzyć po liczbie sprzedanych produktów, uzyskanym zysku, zdobytych klientach. Podobnie prawnik, wygrał sprawę lub nie, zainkasował od klienta prowizję danej wysokości, pozyskał nowe zlecenie, albo nie.

Nie chodzi mi o to, że łatwo osiągnąć wynik w sprzedaży, czy prawie, bo te profesje stawiają wielkie wyzwania. Jednak wyróżnia je to, że wynik jest łatwo mierzalny. Natomiast kierownika projektu nie jest łatwo ocenić. Bowiem nawet najlepszy może trafić na trudny projekt i wykazać się opóźnieniem lub przekroczeniem budżetu. I w drugą stronę, kiepski kierownik może dostać prosty i oczywisty projekt do prowadzenia, i bez specjalnej zasługi wykazać się świetnym wynikiem.

Próbując poradzić sobie z oceną naszej pracy wykombinowałem kilka poziomów oceny:

  1. Realizacja procedur projektowych – w tym wypadku możemy sprawdzić zgodność postępowania z procedurami. Na przykład, czy po każdym spotkaniu jest notatka, czy harmonogram jest regularnie aktualizowany, czy wysłane i uzgodnione są wszystkie raporty okresowe itd.
  2. Satysfakcja zespołu projektowego – aspekt często pomijany w ocenie, jednak szalenie istotny. Ma ukryty, niekiedy długofalowy, zwykle trudnomierzalny wpływ na firmę, bowiem z czasem organizacja może odwracać się od nielubianego kierownika projektów albo skłaniać ku sympatycznemu. Jak to zbadać, jedyne co przychodzi mi do głowy, to ankiety.
  3. Parametry projektu – analiza, czy został dotrzymany termin projektu, czy nie przekroczono budżetu, czy zrealizowano pierwotny zakres. W tym wypadku pomiaru dokonuje się przez wyznaczenie odchyleń kosztu, zakresu, czasu, jakości.
  4. Wartość z projektu – ten poziom jest najkorzystniejszy z perspektywy firmy, bowiem dotyczy zysku z projektu niezależnie od tego, jak dobrze był prowadzony. Jednak często w organizacji kierownik projektu bardzo pośrednio wpływa na wartość projektu. Często jest tak, że otrzymuje z góry projekt, który ma skończyć i już, mimo oczywistego braku uzasadnienia biznesowego.

Poniżej nawiązując do poziomu 1 przytaczam przykładową ankietę oceny satysfakcji opracowaną przez zespół działu projektów z pewnej firmy. Skala ocen, jaką przyjęliśmy to po prostu buźki: :), :|, :(. Pierwsze wyniki pokazuje Pytania z ankiety oceniającej kierownika projektu:

  • Potrafił współpracować ze wszystkimi członkami zespołu. Optymalnie wykorzystywał potencjał całego zespołu projektowego.
  • Był dostępny, znajdował czas na wyjaśnienie wątpliwości, odpowiedzi na pytania, był dostępny przez telefon i mail.
  • Pomagał rozwiązywać problemy, z którymi się do niego zwracałem.
  • Jest typem lidera – miał autorytet wśród członków zespołu. Powodował, że zespół chętnie podążał za jego wizją realizacji projektu.
  • Jego postępowanie nie powodowało konfliktów. Jednocześnie pomagał w rozwiązywaniu konfliktów, jeśli występowały.
  • Był komunikatywny: przygotowywał jasny przejrzysty harmonogram, informował, na jakim etapie jesteśmy w projekcie oraz jak dużo pracy zostało do jego realizacji, jakie są zagrożenia, a jakie szanse.
  • Uzgadniał z całym zespołem zadania i terminy ich realizacji.
  • Zawsze był przygotowany do prowadzonych spotkań i przygotowywał podsumowania po nich.
  • Jestem zadowolony, że współpracowałem z tym kierownikiem projektu i w przyszłości chciałbym właśnie z nim móc współpracować.
Zapisz się na nasz newsletter

Zapisz się na nasz newsletter

Twój e-mail został zapisany

Share This