Zasntawiam się, czy sytuacje, które stwarzają sobie uczestnicy gry symulacyjnej mogą być dobrą kanwą dla artykułu lub książki na temat problemów zarządzania projektem.
W trakcie Massawy, mimo, że bawią się „tylko” klockami Lego, uczestnicy przeżywają często prawdziwe emocje, tworzą sobie autentyczne konflikty i kryzysy. Widać, jak ścierają się różne postawy, jak szkodliwy wpływ mają ograniczenia komunikacyjne i uprzedzenia.
Przykładowo zdarzyło się raz, że uczestnik szkolenia, wybitny fachowiec, wyszedł z sali, stwierdzając, że już nie daje rady, a jedynie przeszkadza zespołowi swoją nieporadnością. Było to wynikiem wcześniejszych kłótni między nim a kierownikiem projektu. I autentycznie kierownik projektu wyszedł za nim i starał się spowodować, aby ten wrócił na salę.