Właśnie skończyliśmy prace nad naszymi najnowszymi symulacjami szkoleniowymi. Obie były przygotowywane na potrzeby dużego programu szkoleniowego w jednej firm IT dotyczącego 400 analityków i wdrożeniowców. Obie są powiązane ze sobą i ilustrują dwie odmienne perspektywy patrzenia na projekt informatyczny. Spojrzenie ze strony analityka i wdrożeniowca.
Mimo, że obie symulacje są częścią jednego szkolenia i wzajemnie się uzupełniają postanowiliśmy nadać im odrębne nazwy i opisać jako osobne produkty, bowiem równie dobrze mogą być realizowane niezależnie.
Symulacja zaczyna się od informacji, że firma ACME, w której pracują uczestnicy szkolenia wygrała 3 przetargi od firmy Outer Space. Owe trzy rozwiązania będą obsługiwały proces produkcji i transportu samolotów na teren centrum lotów kosmicznych. Zadaniem uczestników jest przeanalizować wymagania biznesowe, przeprowadzić wywiady z pracownikami klienta i wyspecyfikować dokument analizy biznesowej. W drugim kroku uczestnicy zamieniają się specyfikacjami i wytwarzają zamówione rozwiązania. Na koniec zaś prowadzony jest rozruch przed klientem i odbiór dziesiątek wymagań. W razie braku spełnienia któregoś z nich klient naliczy kary, więc sprawa jest poważna.
Druga z symulacji zaczyna się następnego dnia szkolenia. Firma ACME wygrała kolejne 3 przetargi, tym razem na infrastrukturę do testowania próbnych lotów samolotów. Uczestnicy otrzymują już wyprodukowane rozwiązania, a ich zadaniem jest je przeanalizować, wewnętrznie przetestować, a następnie zaplanować wdrożenie u klienta. Gdy plan jest gotowy, w krótkim czasie trzeba spakować wszystkie produkty, zawieźć do klienta, zmontować ponownie i uruchomić. Na koniec następuje demonstracja całego rozwiązania przez klientem. I ponownie w razie nie spełnienia któregoś z wymagań klient będzie naliczał kary.
Teraz rusza sam program szkoleniowy i kilkadziesiąt sesji.
Szczególną wartością jest to, że klient brał intensywny udział w testach, pilocie i zgłosił około 70 uwag do tych szkoleń. Z jednej strony oznaczało to parę zarwanych nocy, lecz z drugiej dostarczenie bezcennej wiedzy o rzeczywistym środowisku projektów IT. Za co dziękujemy mu/im szczerze.