utworzone przez Marcin Żmigrodzki
Analiza wymagań obfituje w techniki zbierania i specyfikowania potrzeb klientów, bądź użytkowników nowych produktów, bądż usług, bądź rozwiązań. Jednak wsłuchanie się w głos klienta może zaowocować zebraniem sążnistej listy. Przegląd ofert konkurencji może ten spis oczekiwań dodatkowo wydłużyć do rozmiarów książki telefonicznej. Zdarza się, właściwie zawsze tak się zdarza, że nie jesteśmy w stanie ich wszystkich zaimplementować w naszym rozwiązaniu. A to ze względu na ograniczenia czasowe, wszak projekt musi się kiedyś skończyć, a to finansowe, wytworzenie produktu nie może kosztować więcej niż cena za niego możliwa do osiągnięcia, a to technicznie, bo po prostu może fizycznie nie dać się zaimplementować wszystkiego. Wtedy z pomoca przychodzi zgrabna metoda syntezy wymagań do najlepszej możliwej kombinacji. Metoda owa zwana Quality Function Deployment, w niezwykle drobiazgowy sposób pozwala ustalić balans między ograniczeniami, działaniami konkurencji, a potrzebami klienta. Jednak niezwykład drobiazgowość domku jakości, tak po polsku bywa nazywana QFD, gubi jej amatorów. Poniżej proponuję podejście uproszczone, choć moćno inspirowane QFD.
(więcej…)
utworzone przez Marcin Żmigrodzki
– Chciałbym, aby to było piękne. Tak piękne, że będę płakał ze szczęścia i trząsł się w malignie. Że gdy zamknę oczy, będzie widział błękitne pegazy skaczące po liściach nenufara na zamarzniętym stawie gdzieś wysoko w Himalajach.
– Ale to jest tylko sala konferencyjna, prezesie numer jeden. Ona nie ma wzruszać, tylko pozwalać na przeprowadzanie konferencji – odparł prezes numer dwa.
– Prezesie numer dwa, prezesowi numer jeden, chodziło o zainstalowanie najnowszej instalacji do teleprezencji, widziałeś Gwiezdne Wojny, to coś takiego – odezwał się prezes numer trzy – pełno mistrzów Jedi siedzących wokół stołu, ale tak naprawdę mogą być gdzieś na krańcach galaktyki.
– Nie, nie, nie. Ma urzekać melancholijnym nawiązaniem do secesji, ale jednocześnie budzić modernistyczny niepokój – wszedł słowo pierwszy z prezesów.
(więcej…)
utworzone przez Marcin Żmigrodzki
Goldplating, zjawisko powszechne, gdy decydent (sponsor, klient, kierownik projektu) traci kontrolę nad rzeczywistością i stara się za pomocą projektu nakarmić własne ego. Niniejszy przypadek opisuje wręcz wzorcowe wystąpienie tego syndromu. Książkową definicję tego terminu można znaleźć… w książkach na temat zarządzania projektami, tutaj zaś skupimy się na głównie wymowie poetyckiej. Bowiem Ludwig II Bawarski, zwany również Szalonym, miał naturę poetycką i ciągnącą ku rzeczom pięknym i niestety drogim.
(więcej…)
utworzone przez Jerzy Lukomski
Czym się kończy faza MEASURE w projekcie Six Sigma? Jak pewnie pamiętacie z tego wpisu na końcu fazy MEASURE powinniśmy posiadać zebrane dane do wytypowanych zmiennych. Jako zebrane dane powinniśmy rozumieć informacje o tym jaką wartość miał nasz x (zmienna) przy osiągniętym wyniku procesu (Y). Sama budowa systemu pomiarowego (instrukcje, rodzaj danych, itp.) to temat na inny wpis, natomiast dzisiaj chciałbym się skupić na testowaniu zbudowanego wcześniej systemu.
(więcej…)
utworzone przez Jerzy Lukomski
Pracując nad liczbami w projekcie Six Sigma możecie natknąć się na problem jak na te dane spojrzeć. Z doświadczenia wiem, że generalnie można wyróżnić dwa podejścia do takiej analizy: płytkie i głębokie. Poniżej postaram się opisać oba przypadki.
(więcej…)
utworzone przez Jerzy Lukomski
Zarządzanie procesowe to piękne idee, olbrzymi potencjał i dużo wolnej przestrzeni pomiędzy startem wdrażania, a jego końcem co oznacza, że każdy wdrażający gospodaruje tą przestrzenią po swojemu. Ale od początku…
(więcej…)