„Obrońcy elfów i ekolodzy zjednoczyli się w Islandii, by powstrzymać projekt budowy drogi, który miał być realizowany na obszarze, na którym mogą żyć elfy.
Sędzia zawyrokował, że projekt autostrady zostanie odwołany, gdyż jest szansa, iż elfy rzeczywiście żyją w miejscu jego realizacji.”
„Obrońcy elfów i ekolodzy robili wszystko co było w ich mocy, by Komisja Drogowa zmieniła zdanie na temat kontrowersyjnej drogi.
Droga miała łączyć Reykjavik z Półwyspem Álftanes. W związku z tym, że na obszarze pomiędzy stolicą i półwyspem znajduje się kościół elfów, bojownicy sądzą, że mogą żyć tam elfy.”
Taki oto artykuł wypatrzyłem ostatnio na FB. I jak tu tworzyć rejestr ryzyk skoro istnieje ukryty lud będący negatywnym interesariuszem projektów infrastrukturalnych? To nie eko, ale elfoterror.